Geoblog.pl    Visionaire    Podróże    Szlakiem Jedwabiu i Herbaty...    Kilka słów o wyprawie
Zwiń mapę
2009
22
mar

Kilka słów o wyprawie

 
Polska
Polska, Katowice Ligota
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
Ogólnym założeniem wyprawy będzie dotarcie do osławionego miasta, powszechnie znanego pod nazwą „Wenecja Północy” czyli Sankt Petersburga. Do celu podążymy najważniejszymi i zarazem najstarszymi handlowymi szlakami świata: Jedwabnym oraz Herbacianym, korzystając przy tym wyłącznie z transportu publicznego i nie ukrywając w dużej mierze z łaskawości losu. Kryterium doboru środków transportu oraz charakter wyprawy uwarunkowane są przede wszystkim ograniczonymi funduszami, którymi dysponujemy. Nie mniej jednak takie podejście niewątpliwie ułatwi nam bezpośredni kontakt z codziennymi problemami, z którymi borykają się każdego dnia zwyczajni mieszkańcy poszczególnych krajów, w których się znajdziemy. Pozwoli nam to poszerzyć wyobrażenie o ich kulturze i zwyczajach, co z kolei będzie stanowić doskonałą podstawę do stworzenia portretu przeciętnego człowieka wschodu, a to mamy nadzieję umożliwi lepsze poznanie samych siebie.
Ponieważ przebieg trasy wyprawy prowadzi przez prawdziwą mozaikę kulturowo – krajobrazową zostanie ona podzielona na poszczególne etapy, podczas których zamierzamy odwiedzić najbardziej pasjonujące krainy oraz miejsca, które naszym zdaniem decydują o ich wyjątkowości. Dlatego też w trakcie naszej podróży zobaczymy jedne z najstarszych i najbardziej niezwykłych miast świata, stanowiących bez wątpienia kolebkę cywilizacji: Samarkandę, Chiwę oraz Bucharę. Zmierzymy się z piaskami Pustyni Kyzył – Kum by dotrzeć w rejon klęski ekologicznej Morza Aralskiego, w którym to miejscu człowiek podjął jak się później miało okazać karkołomną próbę ujarzmienia sił natury poprzez odwrócenie biegów rzek Amu – Darii i Syr - Darii w celu zwiększenia wydajności zbiorów bawełny. Udamy się również do wciąż jeszcze owianej mgłą tajemnicy krainy Tybetu nazywanej powszechnie „Dachem Świata”, gdzie odwiedzimy jego stolicę Lhasę skąd udamy się na trekking do bazy pod Mount Everestem. Ponadto podejmiemy próbę dotarcia do najbardziej niedostępnych zachodnich rubieży Tybetu czyli krainy Ngari, gdzie zamierzamy odbyć wysokogórską wędrówkę wokół świętej góry trzech religii – Mount Kailash. Trasa dalszej tułaczki po Chinach zaprowadzi nas do ich stolicy – Pekinu poprzez prowincję Yunnan – ojczyznę najbardziej popularnego napoju świata – herbaty i nie ominie oczywiście tak znamiennych miejsc jak:
1. Tamy Trzech Przełomów zbudowanej na rzece Jangcy
2. buddyjskich świątyń w okolicach Datongu położonych na terasach lessowych Żółtej Rzeki będących kolebką chińskiej cywilizacji
3. Wielkiego Muru Chińskiego
4. Pekinu wraz z Zakazanym Miastem oraz innymi jego atrakcjami
Kolejnym etapem naszej podróży będą piaski Pustyni Gobi oraz stepowe mongolskie bezdroża wciąż jeszcze zamieszkane przez koczownicze plemiona, które mamy nadzieję spotkać na naszej drodze. Korzystając przy tym z okazji spróbujemy zasmakować ich osławionej gościnności, co jednocześnie umożliwiłoby nam doświadczyć miejscowych tradycji i zwyczajów kultywowanych z dziada pradziada od czasów najsłynniejszego z Mongołów – Czyngis Chana. Azjatycką część przygody zwieńczy ponowne spotkanie z Morzem Syberii – Bajkałem, gdzie między innymi podejmiemy kolejną próbę zdobycia leżącego w jego pobliżu najwyższego szczytu Syberii Wschodniej – „świętej góry” Munku Sardyk,. Ostatnim etapem podróży, nie mniej jednak równie pasjonującym będzie bezpośrednia podróż osławioną koleją transsyberyjską z Irkucka do Sankt Petersburga, w czasie której przekroczymy górski łańcuch Uralu – umowną granicę między Europą i Azją. Dotarciu do Miasta Białych Nocy, oprócz poznawania jego duszy towarzyszyć będzie ponadto wycieczka nad największe jezioro Europy - Jezioro Ładogę, skąd już przez Estonię, Łotwę i Litwę, robiąc krótkie przystanki w stolicach wyżej wymienionych krajów udamy się do Katowic, zamykając tym samym naszą, wymarzoną, wielką euroazjatycką pętlę.
W uzupełnieniu należy dodać, że w trasę wyruszymy 19 kwietnia, póki co w dalszym ciągu załatwiamy wszelkie formalności, mając nadzieję, że wszystko zapniemy na ostatni guzik do tego terminu.......
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
pikfe
pikfe - 2009-04-15 17:10
Fantastycznie! Bardzo Wam zazdroszczę i zastanawiam się skąd bierze się odwagę na takie wyprawy i czy to czasem nie jest tak, że jedni mogą, a inni nie.
 
 
Visionaire
Tomasz Kik
zwiedził 13% świata (26 państw)
Zasoby: 250 wpisów250 107 komentarzy107 1577 zdjęć1577 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
26.04.2018 - 04.08.2018
 
 
11.09.2017 - 06.10.2017