Geoblog.pl    Visionaire    Podróże    Szlakiem Jedwabiu i Herbaty...    Chiwa
Zwiń mapę
2009
06
maj

Chiwa

 
Uzbekistan
Uzbekistan, Chiwa
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 5669 km
 
Z Mujnaku wyjezdzamy wczesnie rano. Ponownie wkraczamy na Jedwabny Szlak. Jedziemy do Chiwy. Podroz przebiega bez wiekszych komplikacji dlatego wieczorem tego samego dnia rozbijamy namioty nad jeziorem polozonym niedaleko centrum.
Taktyka ta sama. Podzieleni na dwie grupy zwiedzamy miasto. Po doswiadczeniach z Buchary tym razem mamy swiadomosc, ze miasto nastawione jest na turystyke, eksponujac wszystko to, czym moze sie pochwalic. Trzeba jednak przyznac, ze ma czym. To Stare Miasto Chiwy - Itchan Kala, forteca, w obrebie ktorej znajduje sie okolo 50 historycznych zabytkow i okolo 250 starych domow. Jest najlepiej zachowanym kompleksem zabytkow w Azji Centralnej, a od 1990 roku zostalo wpisane na Liste Swiatowgo Dziedzictwa UNESCO.
Z tego tez powodu praktycznie niezamieszkale obecnie jest tylko reliktem dawnej swietnosci miasta. Mimo tlumu turystow sprawia wrazenie wymarlego. Kazda uliczka udekorowana jest szeregiem kolorowych budek z pamiatkami, ktorych ceny przprawiaja o zawrot glowy. Dodatkowymi atrakcjami cieszacymi sie zreszta ogromnym wzieciem jest mozliwosc zrobienia pamiatkowych fotografii na wielbladzie, a takze na tronie przyozdobionym czerwonymi rozami na tle kazdej z zabytkowych budowli.
Miasto jest drogie, przyzwyczajone do zasobnych portfeli hojnych zachodnich turystow. Z tego powodu prawdziwe piekno Chiwy w postaci unikatowych na swiatowa skale starych budowli przycmione jest przez krolujaca tu tandete i kicz, od czasu do czasu ukazujac tylko swoje pradziwe oblicze. Dlatego warto pokusic sie o spacer po miescie o wschodzie badz tuz po zachodzie slonca, bo tylko wtedy Chiwa oddycha pelna piersia, wolna od przygniatajacego ciezaru stoisk z pamiatkami i tlumu turystow.
Dla nas jednak Chiwa jak sie okazalo to przede wszystkim mozliwosc bezposredniego dialogu z mlodzieza. Spacerujac po miescie przypadkowo zaczepieni przez nauczycielke jezyka angielskiego zostajemy zaproszenie do udzialu w wartatach jezykowych, ktore bez chwili wahania przyjmujemy.
Podjeci wysmienita zielona herbata, wypijana tutaj litrami przez starych i mlodych milo spedzamy wieczor wsrod mlodziezy przygotowujacej sie do egzaminow na studia. Pomagajac w rozwiazywaniu testow gramatycznych przy okazji wymieniamy poglady o naszych krajach i realiach w nich panujacych. Ten dialog sprawia, ze poznajac nowe, dotychczas nieznane nam fakty o Uzbekistanie obalamy niczym nieuzasadnione mity i stereotypy panujace w swiecie. Tym samym po raz kolejny udowadniamy sobie, ze tylko bezposredni kontakt z drugim czlowiekiem przedstawia prawdzimy obraz rzeczywistosci, w ktorej sie znajdujemy, bo jej prawdziwe oblicze czesto zakrywa gruba wartwa masek zakladanych w zaleznosci od sytuacji zarowno geo-politycznej, ale rowniez kulturowej.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
Skila
Skila - 2009-05-20 10:44
Hej, śledzę Waszą wyprawę przy porannej kawie, życzę Wam powodzenia i wielu ciekawych przygód. Brakuje mi tylko zdjęć, które ułatwiłyby pracę mojej wyobraźni :)
 
pikfe
pikfe - 2009-05-20 11:12
Przychylam się do prośby o zdjęcia i proszę o szczegóły dyskusji z młodzieżą - to musiało być takie ciekawe!
 
Visionaire
Visionaire - 2009-05-20 12:35
W sprawie zdjec prosze o cierpliwosc, niestety w Uzbekistanie dostep do internetu oraz jego predkosc wciaz pozostawia wiele do zyczenia, co nieco komplikuje sprawe, mam jednak nadzieje, ze niebawem cos sie pojawi!!! dzieki za wsparice!! pozdrawiam z piekielnie goracej Kotliny Ferganskiej!!!
 
kiclaw
kiclaw - 2009-05-21 10:33
A jak z noclegami? Gdzie śpicie i jakie są ceny noclegów? Są tam jakieś schroniska, czy tanie hostele?
 
Visionaire
Visionaire - 2009-05-21 10:54
W Chiwie owszem wzielismy jeden nocleg, pod murami starego miasta, warunki dobre, placilismy 5$ od osoby, za te same pieniadze mozna spac wewnatrz miasta, jednak to sa ceny przed sezonem, obecnie jestesmy w Andijanie (Kotlina Ferganska) wytargowalismy nocleg za 2500 SUM czyli 1,5$ ale spimy za darmo:) jestesmy w goscinie u Uzbeka poznanego na dworcu w Chiwie:)
 
 
Visionaire
Tomasz Kik
zwiedził 13% świata (26 państw)
Zasoby: 250 wpisów250 107 komentarzy107 1577 zdjęć1577 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
26.04.2018 - 04.08.2018
 
 
11.09.2017 - 06.10.2017